Bardzo łatwo sobie zrazić klienta. Sioux w Toruniu wystartował kilka lat temu - i to nieźle. Opinię miał grill-baru o podwyższonym poziomie; innej wersji, znanego w całym kraju Sphinxa; miszmasz pyszności ze świata - kuchnia: amerykańska, meksykańska, śródziemnomorska. Wnętrze - o tyle kiczowate, co zabawne. Pełno motywów z dzikiego zachodu, fresków, skór zwierzęcych i kapeluszy. Obsługa dopasowana do profilu knajpy - kowboje i kowbojki. Co charakterystyczne Sioux w odróżnieniu od innych jadłodajni, wyróżnia się małą rotacją zatrudnionych - te same osoby widuje się przez długi czas.
Z czasem jedzenie zaczęło tracić na jakości. Frytki przestały się dosmażać, sałatki doprawiać, a mięso domarynowywać. Jeśli dodać do tego fakt, że obiad (duży) dla jednej osoby potrafił kosztować 70 zł - to mamy coraz mniej atrakcyjny lokal. Dziś, szczerze odradzam posiłki w Siouxie. Kelnerom skończył się zapał do pracy, wnętrze się opatrzyło, a jedzenie już nie zachwyca, no i drogo...
Będąc ostatnio, ze znajomymi na kolacji, skazani byliśmy na wyczekiwanie, dłuuugie, na kelnera, któremu 10 m drogi do nas, z rachunkiem zajęło 10 min. Na przeszkodzie stanęli mu gadatliwi znajomi...
Ludzie - cokolwiek robicie róbcie to dobrze! Czy to jest posiłek, czy notka na blogu, podawanie jedzenia, czy masturbacja, róbcie to z sercem, aby inni widzieli, że wam się chce, jesteście w tym dobrzy i autentyczni. Ja, jako klient, mam w dupie Twoje frustracje. Zarabiasz za mało jako kelner - zacznij sprzedawać swoje ciało. Nie lubisz podawać posiłków - wróć na utrzymanie rodziców, oglądaj Taniec z Gwiazdami, i czekaj na "kanapki mamusi". Nie odpowiada Ci praca wśród ludzi - zacznij sprzątać klatki lwów w Cyrku Zalewski. Niechże wreszcie kelnerstwo przestanie być najmniej wymagającą/ najprostszą/ najłatwiejszą formą zarobkowania. Tak długo jak będzie panowało takie przekonanie, tak długo nie będziemy się cieszyć profesjonalną obsługą.
Porada miesiąca: Jeśli jakiś lokal istnieje już kilka, kilkanaście miesięcy i regularnie w porze posiłków mamy tam sporo wolnych miejsc - unikamy takich miejsc. Tam musi być coś nie tak. Jakość posiłków, obsługi, może ceny zbyt wygórowane. Korzystajcie z tego, że inni postawili się w roli królików doświadczalnych i tam już nie bywają. Jak mawiała moja Babcia: ucz się na błędach innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz